wymawiać się
-
ninja27.05.201227.05.2012Chciałbym się dowiedzieć, czy ninja można pisać nindża i czy to słowo może się odmieniać (np. tak jak radża). W słowniku Polańskiego się nie odmienia, ale występuje tylko jako jakieś żółwie ninja.
Z poważaniem
Michał Kozłowski -
Nóż – nożem, ale róż – różem31.03.201731.03.2017Chciałbym zapytać o słowo nóż i jego odmianę. Dlaczego kroimy nożem, a nie nóżem? Bo przecież mamy róż do policzków i malujemy się różem, a nie rożem.
Dziękuję z góry za odpowiedź.
-
piętnaście14.06.201114.06.2011Witam,
moje pytanie dotyczy wymawiania nazw liczb, a konkretniej 15. Poprawny zapis to piętnaście, jednak przyjęło się wymowę pietnaście. Czy wymawianie tej nazwy dokładnie tak, jak się ją pisze, tj. piętnaście jest wielkim błędem? Z góry dziękuję za odpowiedź.
-
Staropolszczyzna w wersji audio?
12.03.201312.03.2013Gdzie można znaleźć nagranie audio brzmienia starodawnej polszczyzny, tj. rekonstrukcji aktorskiej sposobu, w jakim dawniej potocznie mówiono?
-
tabula rasa29.09.200629.09.2006Chciałem spytać o wyraz tabularaza, popularny w Internecie, odmieniany i poręczniejszy niż wyniosła tabula rasa, np. „(…) trudno jest doradzać tabularazie do której nic nie dociera’’ (http://www.bowling.bm5.pl/forum2002/bownet.asp?ID=1624). Czy jest to już byt na tyle samodzielny i powszechny, by zyskać aprobatę językoznawców, przynajmniej w ramach stylu potocznego?
-
transkrypcja wyrazów japońskich18.06.200818.06.2008Szanowni Państwo!
Mam pytanie dotyczące prawidłowego zapisu nazw japońskich. Nazwy te to określenia związane ze sztukami walki, np. n. kata (Shi-So-Chin, Matsumura), pozycji (np. Zenkutsu-dachi – pozycja przednia), ciosów (Yoko Enpiuchi – uderzenie łokciem), sztuk walki (np. To-de – sztuka walki bez użycia broni). Czy każdy z członów powinien być pisany małą literą, czy pierwszy wielką, a kolejne małą? Czy stosować w zapisie dywiz, czy lepiej rozdzielać je spacją?
Pozdrawiam.
-
„Trzeba łysych pokryć papą”26.01.201326.01.2013Chciałabym zapytać, co oznacza sformułowanie kryć łysych papą. Nie spotkałam się z tym zwrotem w swoim otoczeniu, natomiast natrafiłam na niego w tekście piosenki, a później w opowiadaniu Marka Hłaski. Nie będąc pewna, jakie jest jego znaczenie, a przede wszystkim pochodzenie, próbowałam poszukać jakichś informacji na ten temat, jednak nie znalazłam nic, co by mnie satysfakcjonowało. Z tego też powodu postanowiłam zwrócić się o pomoc do Państwa.
-
wymowa nazwisk8.11.20028.11.2002Jestem nauczycielem – mam więc do czynienia z bardzo dużą ilością nazwisk i imion. W przypadku, gdy uczeń jest Polakiem (narodowość i obywatelstwo polskie, tu się urodził, rodzice też) – a takich mam 99% – personalia ZAWSZE wymawiam zgodnie z zasadami języka polskiego. Nie wszyscy jednak są zadowoleni, dlatego też proszę o potwierdzenie (wydrukuję – i dam zainteresowanym), ze nazwisko Michel czytamy [michel], a nie [miszel], zaś imię Angelika – [angelika], a nie [andżelika].
Pozdrawiam serdecznie! -
wymowa obcych nazwisk26.11.200226.11.2002Moje pytanie raczej nie dotyczy języka polskiego, ale mam nadzieję, że można kwestię przeze mnie poruszoną rozważyć. Otóż, zajmując się historią najnowszą, często napotykam na obce nazwiska, nie wiedząc, jak je wymówić. Zupełną trudność sprawiają mi nazwiska osób pochodzących z terenów pogranicza językowego. Jak zatem wymówić nazwisko obecnego premiera Luksemburga Jeana-Claude'a Junckera. Imię jest wybitnie francuskie, lecz nazwisko sprawia wrażenie bardziej niemieckiego, zatem [junker] czy [żinker]. Podobnie nazwisko Alzatczyka i francuskiego ministra spraw zagranicznych Roberta Schumana (tu jednak zapewne wystarczająco utarła się wymowa [szuman], a [szima] brzmiałoby chyba dość dziwacznie). Również nazwisko obecnego premiera Belgii sprawia pewne trudności: Guy Verhofstadt. Zapewne [gi ferhofsztat], ale czy na pewno?
-
wymówić łatwiej26.06.201426.06.2014W omówieniu niektórych procesów fonetycznych pojawia się informacja, że coś wymówić jest łatwiej. Czy językoznawcy dysponują jakimś kryterium, co się wymawia łatwiej?
Wydawałoby się, że uczące się mówić dzieci przekręcają słowa do postaci łatwiejszej w wymowie. Spotkałem się ostatnio z dwoma niezależnymi przypadkami, gdy małe dzieci wymawiają [nitk] zamiast [nikt] (a jedno z nich mówi jeszcze [wiadutk]). Czy rzeczywiście -tk jest wymówić łatwiej niż -kt?